Dodano: 06 kwietnia 2020
W sektorze nieruchomości istnieje wiele głosów, które uważają ze rok 2020 jest stracony. Sytuacja zdrowotna paraliżuje kupno, sprzedaż i wynajem nieruchomości. Eksperci uważają ze pomimo iż sektor znajduje się w kryzysie, nie osiągnie poziomu z 2008 r.
Już w styczniu sprzedaż domów spadła o 2,6% rok do roku, przy 46 927 transakcjach, co jest najgorszym początkiem roku od 2017 roku, wynika z danych opublikowanych przez INE w tym tygodniu. Chociaż ten spadek jest raczej spowodowany powolnością która już przeciągała sektor. Rok 2019 zamknął większą liczbę sprzedaży nic w roku 2018.
Sprzedaż i wynajem mieszkań weszła w paraliż. Stan alarmowy w obliczu dotkliwości pandemii koronawirusa wywołał masowe zamykanie firm i zamknął całą Hiszpanię w domu, a szukanie nowego nie jest już na liście priorytetów większości obywateli.
Zamknięcie przedsiębiorstw i masowe zwolnienia uderzą w rynek pracy, który już cierpi ze względu na wzrost kosztów utrzymania pracowników, natomiast pracownik który przechodzi na zwolnienie lub małe działalności które nie będą w stanie się otrzymać na rynku będą jeszcze bardziej ograniczać się do zakupu lub wynajmu. Właściciele lub spadkobiercy chcący otrzymać swoja rodzinę będą zmuszeni sprzedać swoje mieszkania, co oznacza ze ceny mogą spaść w dol ale nie koniecznie.
Wszelkie inwestycje zostaną również zamrożone, przynajmniej w początkowej fazie, a nowe promocje mieszkań staną w miejscu.Wszystko wskazuje na to, że w pierwszym semestrze zostaną wyświetlone dane z sektora nieruchomości, których nie widać od 2009 ani 2010 r. Ale choć wszystko zależy od tego, jak długo potrwa ta wyjątkowa sytuacja, większość ekspertów i firm w sektorze wyklucza powtórzenie tego, co wydarzyło się w czasie kryzysu w 2008 roku i wierzy, że na końcu tunelu jest światło, nawet jeśli zobaczymy to do 2021 roku. sprzedaż i wynajem spada agresywnie, podczas gdy kryzys medyczny trwa z oczywistych powodów. Jeśli weźmiemy pod uwagę Chiny jako precedens wpływu koronawirusa, wiemy, że sprzedaż i wynajem domów spadła o 90% w styczniu i lutym. Umowy, które zostały już wynegocjowane, będą nadal ważne i są gotowe do podpisania, ale nowe działania zostaną wstrzymane.
Zapisz się do nas żeby być na bieżąco z tym co się dzieje w Hiszpanii.