Dodano: 15 lutego 2015
Są to dane pochodzące z hiszpańskiego indeksu cen nieruchomości (IMIE) opublikowanego przez Tinsa (hiszpańska firma konsultingowa), według którego, „ceny mieszkań w Hiszpanii kontynuowały przystosowanie się do październikowego spadku zgodnie z linią stabilizacyjną wprowadzoną w ubiegłym roku”. Mimo to, trzeba będzie jeszcze poczekać, aby przekonać się czy te dane reagują na czynniki koniunkturalne lub wskazują na pewne zaburzenia w rytmie stabilizacyjnym, wyjaśnia rzeczoznawca.
Wraz z tym spadkiem, mieszkania w Hiszpanii stały się już tańsze o 41,7% w porównaniu do najwyższego poziomu osiągniętego w 2007 roku, przed początkiem kryzysu.
Wybrzeże Morza Śródziemnego, które odnotowało najwyższy spadek w ostatnich latach, obniżyło w październiku ceny o 2,9% w skali roku, poniżej 3,5% odnotowano na Balearach i Wyspach Kanaryjskich.
Są mniejsze miejscowości, w których spadek cen nasilił się w październiku o 9,2% w skali roku.
Natomiast na obszarach metropolitalnych obniżono ceny zaledwie o 0,8%.
Stolice i większe miasta ulokowały się w środkowej części, ze spadkiem cen o 3,2% w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Wybrzeże Morza Śródziemnego notuje największe obniżki cen od czasu „pęknięcia bańki na rynku nieruchomości”, ze spadkiem cen o 47,3%. Podążają za nim stolice i większe miasta z obniżką o 44,9%, obszary metropolitalne (44%) oraz pozostałe miasta (38,2%).